PROJEKT KLIFY: Galette czyli… grycoki
Z pamiętnika Żółwika
„Projekt KLIFY”
Dzień 9
20 września 2025 – sobota
Dystans: 2 850 km
„GALETTE CZYLI GRYCOKI PO FRANCUSKU”
Sobota była dla nas zasłużonym odpoczynkiem.
Pierwszy raz mieliśmy okazję skosztować regionalnego specjału z Bretanii czyli galette – nadziewanego naleśnika z mąki gryczanej w parze z wytrawnym cydrem.
Z naładowanymi bateriami po południu ruszyliśmy do stolicy Bretanii do Rennes gdzie w klimatycznej Café Associatif des Gallets zagraliśmy drugi koncert z cyklu „Projekt Klify”.
Ależ to był wyjątkowy, energetyczny wieczór! Po koncercie długie rozmowy z bardzo liczną Społecznością Polonijną. Tutaj oczywiście na swój pierwszy przystanek zatrzymało się kilka kamyczków!
W mieszkaniach byliśmy z powrotem jeszcze przed północą i czym prędzej wskoczyliśmy do łóżek bo w planie na niedzielę była bardzo wczesna pobudka i się przejazd na koncert do Rouen zahaczając o Opactwo Mont St Michel ale o tym jutro bo dzień się jeszcze nie zakończył 🙂
Uściski,
Inula
